www.rpgzastep.fora.pl

Corvinus

Wszyscy wiemy jakim dobrodziejstwem jest dla nas akcja "Znicz". Dzięki temu przedsięwzięciu nasza drużyna ma szansę otrzymać nie małe pieniążki na swoją działalność artystyczną.
W tym roku akcja zaowocowała dla naszego zastępu jeszcze przed przeliczeniem pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży zniczy, jeszcze nawet przed drugim dniem akcji. Oto bowiem, ma skromna osoba wracając z akcji do domu o przez Bogów ustalonej porze, miała szczęście spotkać kowala, który kuł już broń białą Very Happy

. I tak, bowiem jesteśmy harcerzami a ja jestem studentem i byłem uprzejmy dla Pana Kowala( poczęstowałem tabaką gdy nie posiadał papierosów- zastrzegam, tabakę posiadam do wykorzystania w razie kataru, jeśli więc Bober mnie potępi to nie będzie to potępienie miało większej wartości), będziemy mieli zniżki na broń a jeszcze większe jak sami zdobędziemy materiał na militaria( resory od fiatów czy żuków)

Aloha
Wasz litściwy i najedzony zastępowy

Zakafein

niestety Drogi Corvinusie ale Bober nie uraczy nas daniną albowiem niemal cały dochód z akcji znicz oraz pieniądze z zeszłych lat zostaną przeznaczone na promocję drużyny w tym głównie na koszulki drużynowe do czego sam rękę z polecenia przykładam.
jednocześnie dowiedziałem się że Renifer ma kontakty z Nigrem bodajże na akcje zarobkowe dla zastępu na terenie bliżej mi nie znanego marketu....

Aloha
Wasz miłościwie panujący nad zastępowym przyboczny Twisted Evil

Corvinus

Akcja zarobkowa nam się przyda:) Jak będziemy mogli dorobić będzie świetnie. Co do finansów... spróbuję w najbliższym czasie założyć fundację na rzecz zastępu i zebrać nam mecenasów. Będzie to wymagało pewnej formalizacji zadań, ale sądzę, że wyjdzie to na dobre naszemu zastępowi. Skonkretyzowane cele i planowanie to w gruncie rzeczy dobra sprawa.

Wasz miłościwie i nie litościwie dobry zastępowy
Aloha

Zakafein

nowa możliwość zarobienia kilku groszy..... Smile

możemy zrobić chusty harcerskie i sprzedać je szczepowi - Kutwa mnie zapewniła że na pewno je odkupi (po cenie około 6zł od sztuki)
trzeba się tylko zorientować po ile sprzedają białe płótno i jeśli się będzie opłacać rozpocząć masową produkcję Exclamation

pracy przy tym niewiele (jakieś pół minuty przy maszynie / chustę)

dostałem trzy adresy w których można by szukać materiałów:
na ulicy św Filipa, na ul Kamiennej, i na ul Krakowskiej (w okolicy placu Wolnica), oczywiście jeśli macie jakiś skład materiału możecie sprawdzić ceny w swojej okolicy (patrzcie za ceną za metr i szerokością beli)
poszukiwanym materiałem jest białe płótno.

wszelkie znalezione info kierować na mojego maila [link widoczny dla zalogowanych]

Zakafein

dwie ważne wieści

po pierwsze czy jesteście zainteresowani kontynuacją akcji zarobkowej pod tytułem ulotki i ilu z was byłoby na to chętnych?

po drugie rozmawiałem dziś z kowalem kującym podkowy na rynku gł.
powiedział mi co nieco o możliwości i opłacalności wykuwania mieczy- nie dostaniemy u żadnego kowala mieczy taniej niż są te z seryjnej produkcji ale polecił mi jedną z tych "seryjnych" kuźni. ponoć wyroby z Bytomia mają cechy prawdziwej broni (okazało że sam jest rycerzem z zamiłowania i tam kupuje broń dla siebie)
gdybyśmy jednak potrzebowali broni na indywidualne zamówienie polecił kowali z Czech którzy się ponoć tanio sprzedają ;p

Corvinus

Jestem w pełni zainteresowany akcją w GK. Mogę stać raz albo dwa razy w weekend. Jak wola.
Co do kowala... tak, mój ekwipunek będzie musiał być zrobiony na zamówienie:) Najpierw skontaktuję się z moim namiarem z autobusu a następnie porównam ceny z Panami z Czech:)

Zakafein

a właśnie... zainteresowani na akcję zarobkową... zgłaszać się na stronę drużyny gdzie również zacząłem panować jako miłościwie panujący admin
władza jest moja!!! Twisted Evil

Monika

Mogę pracować w GK w soboty. Z tego, co wiem o mieczach z Czech, jest to oferta godna uwagi. Na seminarium szermierczym miałam okazję poznać dwóch czeskich mieczników. Muszę przyznać, że zarówno kunszt wykonania broni, jak i ich zdolności bitewne były godne podziwu. Możemy także zastanowić się nad usługami znanych mi dwóch istot, które mogłyby dla nas broń wykonać. Mam tu na myśli Michała i Tomka z szermierki. Wszystko zależy od tego, czego tak naprawdę oczekujemy od naszej przyszłej broni.

Wrona

Hmm Monika, chyba nie mówisz o tych miecznikach z seminarium na letnim obozie? Bo jeśli tak, to byli ludzie z Węgier chyba Very Happy

Ale to akurat nieważne.

Tomka polecam ze względu na to, że wyrabia on broń dla bractwa rycerskiego, ma dostęp do rozmaitych historycznych źródeł, a po za tym sam studiuje historię, więc jest to osoba obeznana w temacie.
Minusy? Ano, problemy ze spawaniem i czasem coś może odlecieć od broni jeśli będzie zbyt sfatygowana przez walki. Very Happy

Michał, będący moim samozwańczym bratem, ma z kolei swój mały, domowy warsztacik. Za broń może oczekiwać rozsądnego wynagrodzenia, ale jako student mechaniki i pasjonat kowalstwa artystycznego naprawdę dobrze sobie radzi w tej materii. Jest naszym aramisowym Naprawiaczem i Konstruktorem, polecam.

Oczywiście w obu przypadkach broń będzie pozbawiona zdobniczych ornamentów, ani innych takich dziwadełek, może wyglądać nieco topornie, ale przynajmniej niższe są jej koszty i wytrzymałość ma zadowalającą. No chyba, że sobie zażyczycie jakieś specjały, Ci dwaj panowie powinni podołać waszym zachciankom.