www.rpgzastep.fora.pl

Corvinus

Witajcie,
Dział ten może być pokrewny "Ekwipunkowi", jednak zasługuje na wyróżnienie ze względu na swoją specjalizację. Bowiem w nim możecie zamieszczać tematy odnośnie tego kogo( elfy, ludzi, krasnale, Tok'Ra, germanów...), gdzie( fantasy, s-f, moderność, historyczność) i jak(łowczy, soldat, klecha, Pan, chłop etc.) chcielibyście odgrywać. Z kim czujecie taki związek żeby kupić ciuch i sprzęt Smile

Piszcie jak chcielibyście się nosić przeobrażając się w pewne postacie:) Potem, możliwe skompletujecie pewien zestaw charakterystyczny tylko dla was- no i pokarzecie się wszystkim:)

Aloha!

Mxmagic

Ach, aż od razu obudziłeś moje marzenia o zrobieniu sobie stroju Warlocka albo Warp Spidera Eldarów z czterdziestki...teoretycznie jest to możliwe, ale to musiałbym chyba na zlecenie robić i boje się że nie było by to tanie, a efekt końcowy mógłby być śmieszny...zamiast Witchblade'a w sumie mógłbym użyć własny miecz fantasy, jest wprawdzie czarny ale to i tak lepsza opcja niż nowy kupować.

miałem tutaj dać linkę gdyby ktoś nie wiedział, jak wygląda Warlock, ale niestety jeszcze nie mogę więc proszę się pocieszyć googlem Smile

CyberWehrWolf

Z mojej strony bardzo fajnie byłoby chwycić Sturmgewehra 44, założyć panterkę i postrzelać do sowietów jako żołnierz Wehrmachtu. Albo Chwycić stena za mordę, założyć na panterkę opaskę i dla odmiany postrzelać do Wehrmachtu Smile

Generalnie bardzo podobają mi się późne niemieckie mundury polowe i niemiecka broń. I czołgi. I samoloty. I U-booty... Zbieram więc szwabski mundur polowy, z tym że bez jakichkolwiek oznaczeń. Jak na razie mam kangurkę z kapturem w kamuflaż splinter-a, feldmycę polową feldgrau i pas ze współczesną klamrą (na oryginalnych są takie ładne łamane krzyżyki, które mi nie pasują). Zbieram na sukienne spodnie. Do kompletu jest Sten Mk. II, ale kiedyś chciałbym kupić tego Szturma... Jak wpadnie jakaś kasa zaopatrzę się w szelki, chlebak i manierkę. Potem ładownice. Na koniec gdzieś zostanie sturmgepack i celta, ale to droga zabawa.

Innym, równie odjechanym klimatem są lata '60, Wietnam. Marzy mi się M-14 z lunetą i wytarty, polowy "tiger". Za bandolierą kapelusza papierosy, as pik, pacyfka... no, te klimaty. Na szczęście zabawa nie jest aż tak droga, więc może kiedyś...

No i w końcu, fajnie by było zorganizować sobie ekwipunek z okresu wpływów rzymskich - germański lub celtycki, albo wczesnośredniowieczny, skandynawski. To jednak droga zabawa, trzeba masy źródeł i znajomości w dobrej grupie rekonstrukcji.

Generalnie, wszystkie te klimaty są związane z siedzeniem w lesie i zabawą w terenie, wędrówką, survivalem... I eksterminacją przeciwnika Smile

Ależ się rozmarzyłem... a na razie muszę sobie kupić jeansy i jakiś podkoszulek, bo kieeeeeepsko, człowieeeeeku Smile

Corvinus

Mnie marzy się strój mnichów z taoistycznego klasztoru Wu Dang, jakieś proste spodnie do tego, buty w takim zestawie to właściwie rodzaj ciżemek. Do tego jian- I tak mógłbym chodzić na oficjalne przyjęcia:)
Od niedawna moim drugim marzeniem jest skompletowanie: dużej tarczy w typie celtyckim, miecza celtyckiego, włóczni, kraciastego płaszcza, kraciastych gatek, kraciastej koszuli- czyli pełny kamuflaż dyfrakcyjny z uzbrojeniem:)

Pozdrawiam

Monika

Jak każda kobieta mam wiele oblicz, więc i wiele strojów muszę skompletować. Stopniowo będę zdradzać coraz więcej swoich wcieleń, ale na razie musicie zadowolić się tym:

1. Salwar kameez- strój rodem z Indii.

Indie są krajem, który fascynuje mnie od dawna. Dużo czasu poświęciłam na zdobywanie wiedzy o tamtym miejscu, mimo to Indie nadal są dla mnie intrygującą zagadką. Przez bardzo długi okres czasu nosiłam slawar kameez nie wiedząc o tym. Teraz mogę powiedzieć, iż kobiety z Indii muszą być niezwykle mądre, gdyż nie dały się wcisnąć w niewygodne, dziwaczne ubrania, jak zrobiły to Europejki. Ten tradycyjny strój jest tam bardzo popularny.

Kilka zdjęć:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mxmagic

Zawsze podziwiałem wyposażenie orczych Mistrzów Ostrzy z Warcrafta.

(to ten po prawej gwoli ścisłości)
Zarękawie chyba nie było by tak trudno zdobyć. Najgorzej by było z tymi mięśniami. Oprócz tego za miecz oczywiście posłużyłby mi mój ukochany Miecz Ciemności (fuck yeah!), dużo zielonej farby, jakieś luźne czerwone gatki do których przymocował bym sobie (jakoś) ten baner i...

Ach! Ten wspaniały naszyjnik! Jak on mi się bardzo podoba! Tutaj jest jeszcze spoko w sumie, no bo pewnie, po co komu zbroja jak można mieć...

...zawieszone na sznurku kule armatnie! Nic ich nie zniszczy! Za Hordę!

Oczywiście prezentuję tu tylko rzeczy które chciał bym zrobić. To że nie mam zamiaru to już co innego, he he.